Jesień. Tęskni mi się do spaceru po lesie w poszukiwaniu grzybów.. Gdzie by tu jakiś las znaleźć? I jak tu chodzić po lesie z dwoma szkrabami? Konieczność zmusiła mnie do zakupienia grzybów na stoisku targowym.. ech! Podarowałam sobie ten prezent z okazji urodzin..
A to owe prawdziwki na moim balkonie, wśród mięty i rozmarynu :)
Grzybki opłukałam, pokroiłam i poddusiłam na masełku, później dodałam do nich troszeczkę czosnku i gałązkę świeżego rozmarynu. Ciasto na pizzę jak w przepisach podstawowych lub na pizzę (w menu). Pizza ta należy do tych białych, to znaczy bez sosu pomidorowego, ale za to z oliwą z oliwek. Można dodać ser na wierzch. Ja wolałam pizzę bez sera, chciałam delektować się wyłącznym smakiem grzybów!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz