Nareszcie udało mi się dodać coś do postów z serii "mięso"..! Przepis pochodzi z mojej ulubionej książki "Kuchnia włoska" wyd. Bellona. Uważam, że jest to dość łatwe w przygotowaniu danie i nie zbyt kosztowne. Najlepiej podawać je z purèe ziemniaczanym; można podawać je także na zimno.
Składniki:
- 1 kg polędwiczek z indyka (może to być też pierś)
- 3 duże cebule pokrojone w dość grube plastry
- 3 szkl. bulionu wołowego
- 1 łyżka masła
- 2 łyżki mąki
- oliwa z oliwek
- sól i pieprz
Mięso przyprawiamy solą i pieprzem i obtaczamy w mące. Jeżeli używamy piersi z indyka, należy ją zrolować i związać sznurkiem kuchennym. Przekładamy do rondla z grubym dnem z oliwą i masłem i dusimy na dużym ogniu przez 5-7 minut. Dodajemy cebulę i dusimy jeszcze przez 5 minut. Wlewamy bulion w takiej ilości, aby przykrył mięso. Przykrywamy częściowo rondel i zmniejszamy ogień do średniego. W trakcie gotowania w razie potrzeby dolewamy bulionu. Po ugotowaniu indyk będzie jasnobrązowy, a cebula roztopi się na pyszny kremowy sos (po około 35 min.). Tuż przed podaniem kroimy mięso na plastry grubości 1 cm (jeżeli podajemy mięso na zimno, kroimy cienko jak wędlinę) i polewamy sosem cebulowym.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz