To danie zaliczane jest do tak zwanych "piatto unico" czyli dań pojedyńczych, samowystarczalnych, sycących, pełnowartościowych. Po zjedzeniu takiego talerza, będziemy syci jak po zjedzeniu ogromnego kawałka wołowego mięsa, gdyż fasolka zawiera bardzo dużo żelaza! Nie przez przypadek nazywana jest "pokarmem ubogich". Mogą ją jeść nawet malutkie dzieci!
Składniki dla 4 osób:
- 400 g suszonej dowolnej fasolki
- 1 marchewka
- 1 cebulka
- 1 łodyga selera naciowego*
- kilka liści laurowych
- sól
- 200 g makaroniku (może to być pokruszone spaghetti)
- oliwa z oliwek*
Fasolkę zostawiamy na noc namoczoną w wodzie.
Do garnka ciśnieniowego (lub zwykłego) wrzucamy wszystkie składniki oprócz makaroniku i oliwy. Liście laurowe zmniejszają pęczące właściwości fasolki więc nie należy ich żałować. Gotujemy około pół godziny. Jeżeli używamy zwykłego garnka, gotowanie będzie znacznie dłuższe.. co najmniej 1 godzinę pod przykryciem. W każdym bądź razie fasolka musi zmięknąć!
Oddzielnie gotujemy w osolonej wodzie makaronik. Odcedzamy i przekładamy na talerze.
Znaczną część ugotowanej zupki, to jest 3/4 miksujemy na krem. Krem łączymy z zupką. Zupkę łączymy z makaronikiem, polewamy odrobiną oliwy z oliwek, która "ci fà sempre bene" i podajemy do stołu!
*dla chętnych
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz