To bardzo sycące danie należy do trochę bardziej skomplikowanych. Trzeba mu poświęcić nieco więcej czasu.. ale opłaca się! Ja robię lasagne nie więcej jak dwa razy w roku, więc kiedy już pojawi się na stole, jest prawdziwe święto! Poniżej zobaczycie lasagne, którą po raz pierwszy zrobiłam na własnym cieście. Zazwyczaj jednak używam makaronu kupionego.
Składniki:
- porcja makaronu jajecznego (przepisy podstawowe)
- porcja sosu ragù (przepisy podstawowe)
- porcja sosu beszamelowego (przepisy podstawowe)
- 250 g sera mozzarella lub gołda
- parmezan do posypania z wierzchu
Sos beszamelowy mieszamy lekko z sosem ragù. Wykładamy cieniutką warstwę sosu na brytwankę, w której będziemy przyrządzać lasagne. Wykładamy brytwankę makaronem. Następnie wykładamy na niego warstę zmieszanego sosu i posypujemy pokrojonym w kosteczę serem. Kładziemy następną warstwę makaronu i znowu przykrywamy sosem i serem. Czynność tą powtarzamy aż do skończenia składników. Najlepiej, żeby lasagna miała 4-5 wastw. Na ostatnią warstwę kładziemy mniej sosu i posypujemy mniejszą ilością mozzarelli, a większą ilością parmezanu. Po upieczeniu powinna utworzyć się z sera chrupiąca skorupka.
Lasagne pieczemy w temperaturze 200-220' C przez około 40 minut.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz